poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Rozdział 3

Po basenie i rozmowie z Harrym wróciłam do domu.
-Hej mamo !!!
-Cześć miałaś być wieczorem ?!
-Plany się zmieniły...
-O 16.00 muszę wyjść !!!
-Gdzie ???
-Yyyym idę do kawiarni z kolegą.
-Jakim ???
-Harrym , nie znasz !!!
-Faktycznie nie znam !!!
Po tej rozmowie poszłam do pokoju i myślałam w co się ubrać. Może to ?! Yyyyyym nie !!! Albo to !!! Też nie !!! Masakra !!! Wreszcie wybrałam ten strój jedyny strój.
-Ubiorę się tak żeby się dobrze czuć !!! - powiedziałam sama do siebie.
-Trampki i sukienka !!! - to mój strój pomyślałam !!!
Później ładnie ale delikatnie umalowałam się. Teraz czas na fryzurę !!! Rozpuszczone włosy. Wystarczy. Zeszłam na dół.
-Jak wyglądam ???
-Pięknie moja księżniczko !!! - jak zwykle odpowiedziała moja mama.
Puk puk !!!
-Ktoś puka !!!
-Ja otworzę - wykrzyknęłam.
-O matko to na pewno on... Tylko spokój Dżustina , tylko spokój !!! - pomyślałam.
I otworzyłam.
-Cześć Dżustina. Pięknie wyglądasz !!!
-Hej Harry !!!
-I wtedy zaczął się wieczór , wieczór najlepszy w moim życiu !!!
-Pa mamo - wykrzyknęłam.
-Pa Dżus !!!
I drzwi się zamknęły. Harry otworzył mi drzwi od samochodu , wsiadłam. Nagle w samochodzie włączyła się romantyczna muzyka i Harry wsiadł do auta.
-Bella to jedźmy !!!
-Dobrze a do jakiej kawiarni jedziemy ???
-To niespodzianka piękna !!!
-Dobrze - odpowiedziałam.
Jechaliśmy i jechaliśmy , nagle samochód się zatrzymał. Harry otworzył mi drzwi i rzekł :
-Jesteśmy na miejscu !!!
O matko , to był wielki ogród w środku znajdowała się mała kawiarenka !!! Cudownie !!!
-Podoba Ci się ??? - zapytał się mnie Harry.
-Jeszcze pytasz !!! - odpowiedziałam.
I zasiedliśmy do stolika. Zamówiliśmy wino. Było bardzo romantycznie... Po 2 godzinach lepszego poznawania się poszliśmy z Harrym do ogrodu. Była tam altanka. Stara z drewna a nad nią pnące się róże. Harry dwa razy klasną dłońmi.
-Co robisz ??? - zapytałam.
-Zobaczysz.
Nagle światła w ogrodzie zgasły , zaświeciły się tylko małe lampki które gdzie nie gdzie były wbite w ziemie.
-O jak pięknie !!! - powiedziałam.
Jeszcze chwilę rozmawialiśmy z Harrym w ogrodzie. Już miałam powiedzieć że muszę iść a tu nagle Harry mnie pocałował !!! Tak namiętnie że zamknęłam oczy i chciałam żeby ta chwila trwała jak najdłużej !!!
-Przepraszam - powiedział Harry.
-Nic się nie stało !!! - odpowiedziałam.
-Muszę już iść do domu - rzekłam.
-Dobrze. Odwiozę Cię !!!
-Oki.
I wsiedliśmy do samochodu. Co jakiś czas zerkaliśmy na siebie. Ale już byliśmy na miejscu. Wysiadłam a Harry ze mną.
-Dziękuję za wspaniały wieczór.
- Z tobą takie wieczory mogły by być codziennie !!!
Troszkę się zarumieniłam bo Harry zaczął chichotać.
- To do zobaczenia !!! - powiedziałam.
-Żegnaj Bella !!!
Nie mogłam już wytrzymać !!! Zrobiłam to !!! Pocałowałam Harrego na pożegnanie !!!
-To na dobranoc !!!
-Teraz będę miał piękne sny !!!
-Pa Harry.
-Pa.
Harry odjechał a ja wróciłam do domu. Spojrzałam na zegarek. O matko była już 22.30. Mama już spała. Poszłam do pokoju , umyłam się i przebrałam w moją piżamkę z misiem. Zasnęłam....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz